20 kwietnia 2024
Wywiady

Marcin Kiwior: Mamy szuflady pełne pomysłów

Rozmowa z wójtem gminy Skrzyszów Marcinem Kiwiorem.

Atak zimy mocno pokrzyżował plany inwestycyjne w gminie?

Nie, ponieważ zawsze na początku roku organizujemy falę przetargów, aby skorzystać z atrakcyjnych cen. Przeważnie na początku roku firmy nie windują cen. Natomiast w tym roku bywa z tym różnie. Niemniej jednak logiczne jest, aby teraz zajmować się formalnościami, a do prac przystępować, kiedy pogoda będzie sprzyjająca. Warto też zaznaczyć, że jesteśmy w trakcie realizacji sporej liczby zadań wieloletnich, mam tutaj głównie na myśli inwestycje wodno-kanalizacyjne. W tym roku natomiast przed nami dalsza rozbudowa sieci chodników, ciągów pieszo-rowerowych, ścieżek rowerowych. Niezmiernie jestem zadowolony, że uda nam się dotrzeć z chodnikami i ścieżkami rowerowymi do granic naszej gminy. Będziemy zatem świetnie skomunikowani.

Jesteśmy już po przetargach, z podpisanymi umowami w szufladach, na dalszy rozwój sieci oświetleniowej naszych ulic. To nie tylko podniesienie poziomu bezpieczeństwa pieszych, ale również kierujących. Niemalże we wszystkich miejscowościach naszej gminy pojawią się kolejne nowe lampy.

Gdy tylko pogoda nam na to pozwoli, chcemy położyć kolejne kilometry nakładek asfaltowych na naszych drogach. Kluczowe w tej materii są zebrania wiejskie, podczas których konsultujemy i informujemy mieszkańców o naszych drogowych planach.

Jakie są najważniejsze tegoroczne inwestycje w gminie Skrzyszów?

Na pierwszym miejscu muszę wymienić zadanie, które realizuje powiat tarnowski, czyli budowę trasy ciągnącej się od Ładnej, przez Skrzyszów, w kierunku Karwodrzy i Tuchowa. Jako samorząd gminny wspieramy w tym roku to zadanie kwotą na poziomie 800 tys. zł. Jednak całościowo dotujemy to zadanie na łączną kwotę blisko 2 milionów złotych. Prace już się rozpoczęły. To największa inwestycja w historii powiatu tarnowskiego. Droga ta ma strategiczne znaczenie. Bardzo wzrośnie poziom bezpieczeństwa w centrum naszej gminy, gdyż ruch tranzytowy w kierunku Tuchowa zostanie wyprowadzony spoza ścisłego centrum – od cmentarza w Skrzyszowie będziemy skręcać w lewo w nowo budowany odcinek drogi.

Nie zapominamy również o kontynuacji prac kanalizacyjnych.  Złożyliśmy kolejny wniosek o wsparcie opiewający tym razem na 10 milionów złotych a dotyczący budowy kanalizacji w Pogórskiej Woli. Czekamy na pozytywne decyzje.

Na tym jednak nie koniec. Przed nami również budowa Domu Pomocy Społecznej w Szynwałdzie…

To zadanie zostało wpisane w program rewitalizacji?

Dokładnie! Całkowita wartość tej inwestycji wynosi 4,2 mln zł. Poza zagospodarowaniem otoczenia, adaptacją budynku po starej szkole, przygotowaniem miejsca dla 12 osób, chcemy również stworzyć kilka mieszkań chronionych. Ma to nieocenione znaczenie w przypadku klęsk żywiołowych, tragedii pożaru itd. Dodajmy, że dzięki temu zadaniu uda nam się zagospodarować obiekt, który ma dobrą lokalizację, w przepięknym, malowniczym terenie.

Jakie macie natomiast plany?

Aktualnie pracujemy nad wnioskami, aby w centrach naszych miejscowości pojawiły się siłownie plenerowe i place zabaw, tam gdzie ich jeszcze nie ma. Chcemy jednocześnie te inwestycje tak wkomponować w nasz krajobraz, aby z jednej strony były użyteczne, ale też i nowoczesne oraz estetyczne. Na każdy taki teren możemy się starać o około pół miliona złotych. Owszem nie są to potężne środki, ale mimo wszystko warto ściągnąć do naszej gminy zewnętrzny kapitał, dzięki któremu zbudujemy infrastrukturę na lata. Jak już wspomniałem, mamy projekty, teraz konstruujemy wnioski.

To już dla Pana ósmy rok z fotelu wójta gminy Skrzyszów. Po tym czasie, z czego jest Pan najbardziej zadowolony?

Udało nam się zjednoczyć społeczność gminną. Niezwykle jestem zadowolony ze współpracy z mieszkańcami. Udało nam się stworzyć jeden zwarty mechanizm. Nie ma podziału na wójta, Radę Gminy, urząd, sołtysa itd. Wszyscy mamy  świadomość, że nasza praca powinna służyć wspólnemu dobru. Określiliśmy sobie jasno cele oraz ścieżki, którymi do nich będziemy dążyć. Na każdej płaszczyźnie, inwestycyjnej, charytatywnej, sportowej itd., zrobiliśmy milowy krok ku zjednoczeniu.

A pod kątem inwestycyjnym?

Generalnie, największym sukcesem są inwestycje, które zostały zrealizowane w naszej gminie, ale bez udziału naszych budżetowych środków. Mam tutaj na myśli przede wszystkim pierwszy zbiornik małej retencji w Małopolsce. Realizowana przez powiat tarnowski jest już droga, o której mówiłem. Jeszcze raz podkreślę, jest to największa inwestycja w całej historii powiatu. Jest sporządzona dokumentacja związaną z regulacją Wątoku i budową polderów. Czekamy na finalne ukonstytuowanie się Wód Polskich i ustosunkowanie się do naszego wniosku.

Kolejnym ważnym aspektem są inwestycje mające na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa przy starej ,,czwórce”. W sumie na ten cel wydatkowano już ok. 10 mln zł. Widzimy wszyscy jak zmienia się otoczenie drogi krajowej, są  chodniki, ścieżki rowerowe, zatoki autobusowe. Mieszkańcy Ładnej odetchnęli z ulgą, gdyż Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ubiegłym roku wymieniła nawierzchnię na newralgicznym odcinku, dzięki czemu, mówiąc wprost, słychać różnicę. Trudno byłoby przecież budować ekrany akustyczne i zamykać ludziom widok na świat. Dziś natomiast mamy do czynienia z innym – lepszym komfortem jazdy, ale przede wszystkim jakością życia sąsiadów tej drogi krajowej.

Według naszych obliczeń, w sumie w ciągu 8 lat, zostanie zainwestowanych w naszej gminie około 130 milionów złotych! To są konkretne pieniądze przekładające się na życie mieszkańców.

Jakiś czas temu rozmawialiśmy o pomysłach na zagospodarowanie zbiornika retencyjnego. Na jakim etapie są dziś te pomysły?

Musimy czekać na Wody Polskie. Z Małopolskim Zarządem Melioracji już ustaliliśmy, że po okresie trwania ochrony projektu dofinansowanego z pieniędzy UE, akwen wraz z otoczeniem zostanie przekazany gminie. Obecnie czekamy na stanowisko Wód Polskich. Przypomnę, że chcemy domknąć ścieżkę, aby można było spacerować wokół zbiornika. Kolejne tematy? Zobaczymy jaka będzie odpowiedź. Jednak pomysłów mamy dużo i jesteśmy zdeterminowani, aby je zrealizować.

W ciągu tych ostatnich 8 lat gmina bardzo się zmieniła, stała się m.in. otwarta na potrzeby osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Postawiliście również na inne wydarzenia, które przyciągają tłumy mieszkańców. Jest miejsce, aby wcisnąć jeszcze jakąś nową inicjatywę?

Sam Pan wspomniał, że jesteśmy otwarci. Tak samo jest również w tym przypadku. Bardzo podoba mi się jak rozwija się Mundurowy Dzień Dziecka. Z marszu impreza ta stała się hitem i wróżę przed nią świetlaną przyszłość. Jednak o tych dużych wydarzeniach wiedzą chyba już wszyscy. W naszej gminie dzieje się również wiele w tzw. ,,międzyczasie”. Mamy konkursy fotograficzne, sportowe itd. Nasze biblioteki tętnią życiem. Aktualnie np. w Szynwałdzie trwa wystawa Muzeum Okręgowego w Toruniu „Świat Toruńskiego Piernika”, który odwiedziło już ponad 1000 najmłodszych mieszkańców z całego regionu.

Mamy dobrze skoordynowane bloki tematyczne, które realizują odpowiednie jednostki najlepiej jak potrafią. Ich zaangażowanie owocuje zainteresowaniem.

Kiedyś mówił Pan na łamach ,,Kuriera Tarnowskiego” o dużej frekwencji w bibliotekach. Coś zmieniło się od tego czasu?

Tak, na plus. Mamy wysoki poziom czytelnictwa, a do naszych bibliotek przyjeżdżają osoby spoza naszej gminy. Inwestujemy w aktualne, ciekawe pozycje, które najwidoczniej przypadły do gustu mieszkańcom.

Marcin Kiwior będzie ubiegał się o trzecia kadencję na stanowisku wójta?

Nie podjąłem jeszcze decyzji.

Co Pana blokuje?

Tu nie chodzi o ,,blokowanie”. Jestem dumny z tego, co udało nam się zrobić w ciągu tych minionych lat. Ale proszę brać pod uwagę, że poza samorządem jest jeszcze coś ważniejszego – rodzina. Jestem jeszcze przed poważną rozmową z najbliższymi i to oni pierwsi usłyszą moją decyzję.

Muszę zatem zmienić nieco moje kolejne pytanie. Jakie wyzwania czekają samorząd gminy Skrzyszów najbliższych 5 latach?

Dokończyć inwestycje wodociągowo-kanalizacyjne. Dokończyć inwestycje poprawiające bezpieczeństwo m.in. przy starej ,,czwórce”. Walczyć o pieniądze na regulację Wątoku.

Brzmi to nieco jak testament wójtowski.

Ale przecież ja nie wykluczam swojego startu w wyborach. Nie podjąłem jeszcze decyzji. Rozmawiamy o wyzwaniach dla naszej gminy, w mojej opinii to są priorytety, a proszę mi wierzyć, znam potrzeby mieszkańców, ponieważ urodziłem się tutaj, codziennie od 8 lat spotykam się z nimi.

Mamy pełne szuflady projektów i pomysłów, które należy realizować. Są one wynikiem konsultacji z mieszkańcami i odpowiadają na ich oczekiwania.

Modernizacja biblioteki w Skrzyszowie, budowa żłobka, budowa infrastruktury wokół boiska w Łękawicy i Ładnej, stworzenie alejek i parkingów w Szynwałdzie, budowa centrum sportu i rekreacji w Skrzyszowie  – to tylko przykład kilku kolejnych inwestycji, które są w wieloletniej perspektywie.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

 

2 komentarze do “Marcin Kiwior: Mamy szuflady pełne pomysłów

  • Znajdź Pan środki na trybune przy boisku sportowym w skrzyszowie! Bo wstyd organizować puchar wujta gdy nie ma na czym pupy posadzić. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • Taki Prezydent m. Tarnowa by nam się przydał, albo chociażby Starosta Powiatowy, ale wątpię, żeby chciał porzucić swoją skrzyszowską wspólnotę.

    Odpowiedz

Skomentuj Mieszkaniec Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.