Nowe alejki na Piaskówce, ale wokół pobojowisko [INTERWENCJA KURIERA TARNOWSKIEGO]
Czy ktoś to posprząta? Czy należy czekać aż ktoś nogi połamie? Czy powinien wstydzić się wykonawca czy ktoś nie dopilnował z nadzoru? – z takimi pytaniami zgłosił się do nas Czytelnik, który alarmuje, że otoczenie nowych alejek w parku na Piaskówce pozostawia wiele do życzenia.
Kilka dni temu magistrat poinformował, że dobiega końca budowa nowych alejek w parku na Piaskówce oraz remont już istniejących.
Nowe alejki powstały przy odnowionym dwa lata temu stawie, a już istniejące w jego pobliżu – są remontowane. Łącznie prace obejmują około 300 metrów długości parkowych ścieżek. Na remontowanych alejkach powstaje nowa podbudowa z kruszywa kamiennego i nowa betonowa nawierzchnia. Przy alejkach pojawią również elementy tak zwanej „małej architektury” – kosze na śmieci, ławki i stojaki na rowery, a nad stawem (od strony zachodniej) zamontowana zostanie również barierka zabezpieczająca. Koszt inwestycji wynosi ponad 295 tysięcy złotych.
– Może wykonawca nie otrzymał zapłaty? A może zlecający nie przewidział, że dziury powinno się zasypać zanim zaczną korzystać z alejek np. rowerzyści czy rodzice spacerujący z dziećmi? Można zabronić korzystania z tej części alejek jednak czy to jest to na co czekamy? – zastanawia się nasz Czytelnik.
Czekamy na komentarz magistratu.