Zaufał GPS i wylądował w rowie
Kierowca tira zbyt mocno zaufał nawigacji, co w konsekwencji doprowadziło do uszkodzenia naczepy oraz zniszczenia barier ochronnych na jednej z dróg gminnych.
Gdy w miniony poniedziałek 50-letni mężczyzna wsiadł do swojej ciężarówki nie przypuszczał, że tak się ten dzień skończy. Doświadczony kierowca podczas wieczornej podróży tak zaufał swojej nawigacji, że bezkrytycznie słuchał jej wskazówek, a ta pokierowała go na wąską drogę gminną.
Gdy zorientował się, że nie przejedzie pod wiaduktem drogowym próbował wycofać i nawrócić. Na bardzo wąskiej drodze skończyło się to zniszczeniem barier ograniczających drogę, a w konsekwencji zsunięciem się kół naczepy do rowu. Ponieważ naczepa była wypełniona ponad 24 tonami ładunku, kierowca nie miał możliwości wyjechania. Przy pomocy specjalistycznego sprzętu naczepa została ustawiona ponownie na drodze, a zdezorientowany kierowca mógł kontynuować dalszą podróż.
To już drugi taki przypadek, kiedy kierowca bezgranicznie zaufał nawigacji. Nie tak dawno w Brzesku młoda kobieta zamiast sugerować się znakami drogowymi, posłuchała wskazówek GPS i spadła autem z wysokiej skarpy.